O nas

Od czego wszystko się zaczęło…

Rok 2016 Wracają od lekarza ze zdjęciem USG swojego dziecka, siadają na kanapie i o niczym innym nie mówią tylko o małej kruszynce, która totalnie zmieni ich życie. Ona jak zawsze chce wyeksponować w domu kolejną fotografię, bo uwielbia przywoływać wspomnienia.

Na to On: „Wytnę Ciebie, z tym Twoim kucykiem i brzuszkiem.”

Ona: „Ale jak? Z papieru?”

On: „Daj mi jeden dzień”.

Przez ten jeden dzień dzieje się dużo. Od szwagra pożycza ręczna wyrzynarkę, w meblowym kupuje kawałek drewna, projektuje na komputerze kobietę w ciąży. Zna doskonale podejście do detali swoje żony, dlatego wie, że ramka musi mieć kolor turkusowy jak ich ściana. Kupuje barwniki, miesza. W garażu wycina ramkę w kształcie swojej żony z brzuszkiem. Wkłada tam pierwsze zdjęcie ich córki i ma przeczucie, że zaskoczy swoją żonę. Na brzuszku ramki zawiązuje wstążkę i kładzie w sypialni na komodzie. Dołącza karteczkę „Dla moich Dziewczyn ”. Reakcja żony – bezcenna.

Ona: „Poczułam wtedy, że ta ramka jest niezwykła i tak bardzo do nas pasuje. Totalny zachwyt. Najpiękniejsze zdjęcie w środku, stworzona prosto z serca i potrzeby uszczęśliwienia mnie, dobrana kolorystycznie doskonale! I tak świetnie pasująca do nadchodzącej sesji noworodkowej.

Ona prosi męża o wykonanie kilku ramek dla znajomych i rodziny, w ciągu jednego dnia zaczynają wizyty. Nikt nie uwierzył, że została ręcznie wykonana. Ona: „Wszyscy wiedzieli, że mój mąż to człowiek wszechstronny, ale o umiejętności stolarskie go nie podejrzewali. Jedynie teściowa przywołała sytuację z dzieciństwa, kiedy jako mały chłopczyk wykonał dla niej mały taborecik. Kto by pomyślał, że jedna z tysiąca jego pasji tak bardzo odmieni jego życie.

Po powrocie od rodziny bez przerwy rozmawiają o firmie, nazwie, o tym, że wszystko musi być polskie, ręcznie robione, po prostu idealne. Omawiają każdą kwestię, nawet to, że produkty pakowane będą w papier i logo z jutowym sznurkiem. Śmieją się, że za parę lat brzuchatki i kolejne produkty będą przewożone dostawczakami na cała Polskę. Właśnie podczas tego wieczoru powstaje nazwa HOMI design i logo z małym chomikiem. Właśnie w ten wieczór pozwalają swoim marzeniom się spełnić. 

Wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby usiadł z nią na kanapie, kupił zwykłą ramkę, postawił na komodzie. I pewnie do dzisiaj prowadziliby spokojne życie pracując zawodowo, on jako informatyk, ona psycholog i prawnik. Jeszcze przed narodzinami córki Hani powstaje kolejna nowość. Znowu siedzą razem na tej samej kanapie. O Brzuchatkę oparli zwykłą białą ramkę. Patrzą razem i zaczynają się śmiać. Wytnijmy bociana z głową skierowaną do brzuszka.

Tym razem On nie potrzebuje całego dnia, przychodzi po dwóch godzinach. Zestaw, który powstał czyli ramka Brzuchatka i Bocian znajduje się już w tysiącach domów. To w nich ludzie umieszczają dwa najważniejsze zdjęcia – USG oraz z sesji noworodkowej/pierwszym po narodzinach. Podobnie jest z ramką rodzinką (każde „i” oznacza członka rodziny). Klienci w swoich domach zaczynają tworzyć bardzo popularne teraz „ściany wspomnień”.

 

Rok 2017

Podczas wakacji nad morzem rozmawiają o tym, że w pokoju Hani trzeba zrobić coś wyjątkowego. Podczas drzemki Hani na piasku rysują pierwszy projekt – znowu to samo spojrzenie i błysk w oku. Mamy to! Po powrocie z wakacji powstaje lampka Lulijka. W dzień ładnie wygląda, a wieczorem daje delikatne światło do usypiania. Z imieniem. Pomysł okazuje się genialny!

 

 

Rok 2019

Na świat przychodzi druga córka. Od teraz Hanna i Zuzanna stają się największą inspiracją, bo wszystkie kolejne produkty powstają właśnie dla nich. Półki, komoda, dekory, różne wzory lampek. Rozwijają się, zmieniają, podobnie jak firma, rosną razem z nią.

 

Kiedy poczuli, że to nie mały sklepik lokalny.

Oni: „Było kilka takich przełomowych momentów”

– Kiedy spojrzeliśmy na kuriera odjeżdżającego dostawczakiem po brzeg przepełnionym paczkami od nas.

– Kiedy w szpitalu chwilkę przed porodem współlokatorka z sali rodząca dzień wcześniej opowiadała o naszej ramce, którą ma w domu od dawna i to nie tylko ona, ale większość osób które zna. (buziaki dla duetu Hanna i Zuzanna – nasze dzieci mają takie same imiona!).

– Kiedy osoby, które znaliśmy z gazet i telewizji pokazali u siebie produkty, które tworzymy, wymyślamy, produkujemy, sprzedajemy.”

 

Październik 2021:

Pomimo tego, że w ten pamiętny wieczór mieli nutkę niepewności, czy się uda, czy to nie jakieś szaleństwo, to już dzisiaj mają odwagę powiedzieć, że osiągnęli ogromny sukces.

Młode małżeństwo z Czeladzi podbiło polski, a nawet zagraniczny rynek. Ich historia trwa już 5 lat. W czym tkwi sukces? Oni: „Że nam się chce, że daje nam to radość, że tworzymy duet idealny. W pasji do pięknych wnętrz.

Że wszystkie pomysły powstają w naszych głowach, a inspiracje czerpiemy prosto z serca i spojrzenia naszych córek.  W potrzebie czerpania radości z wyjątkowych chwil – w naszym domu znajduje się masa zdjęć.

Umiemy cieszyć się z małych rzeczy. Z wiadomości od klientki, zdjęcia które nam podeśle, z tego, że ma ochotę zatrzymać się tu z nami i napisać ciepłe słowo.     W ogromnym szczęściu do ludzi – wsparcie i wiara rodziny i przyjaciół i społeczność HOMI design to nasz największy skarb.

W odrobinie odwagi żeby rzucić wszystko i stworzyć własną markę. Bo wierzymy, że sny mogą stać się rzeczywistością.”

Przyszłość. Czego sobie życzą. „Wasze domy są waszą oazą. Chcemy, żebyście położyli dzieci do snu, wyłączyli lampki Lulijki, żebyście usiedli razem na wygodnej kanapie, przykryci kocykiem, popijali ciepłą herbatkę, zatrzymali się na chwile i patrzyli na to jak ciepły dom udało wam się stworzyć. Z naszymi dekoracjami.”

 

 

 

Poznajcie Pati, Wojtka, Hanię i Zuzię, z którymi wspólnie tworzycie świat HOMI design.

sprzedanych produktów

%

zadowolonych klientów

Lata na rynku